(...)Teraz dyskutujemy z poglądem nihilizmu.
Możemy w ten pogląd wpaść, gdy przyjmiemy, że zjawiska realnie nie istnieją, że wszystkie one są puste i są iluzją. Będziemy je traktować jako nieistniejące. Powinniśmy rozważać, że ich naturą jest przejrzystość (jest to też esencja naturalnego stanu). Stąd manifestują się wszystkie zjawiska. Nawet kiedy mówimy o jakichś zjawiskach negatywnych, samsarycznych, które wynikają z iluzji, że są błędami w naszym postrzeganiu, to nie możemy twierdzić, iż one nie istnieją. Te zjawiska są iluzją, ale są prawdziwą iluzją. To znaczy one naprawdę istnieją, nie możemy ich traktować, jakby nie istniały, jakby nie miały żadnego wpływu i dowolnie wobec nich się zachowywać. To, że ich istotą jest pustka, nie oznacza że one nie istnieją. Ich istotą jest pustka, ale ich naturą jest przejrzystość. One naprawdę przejawiają się z naturalnego stanu. Ich istota jest pusta, ale one naprawdę istnieją. Używa się przy kładu snu, mirażu czy magicznej sztuczki, żeby opisać jak należy rozumieć ten proces. Jest to podobne do snu. Kiedy śnimy, doświadczamy wszystkiego jako prawdziwej rzeczywistości, chociaż sen jest iluzją, to kiedy czegoś w nim doświadczamy, uważamy to za prawdziwe. Kiedy jesteśmy szczęśliwi we śnie, to naprawdę doświadczamy tego szczęścia. Kiedy jesteśmy nieszczęśliwi, doświadczamy nieszczęścia, bólu czy zimna. Tak długo, jak nie obudzimy się z tego snu, jest on dla nas prawdziwy, choć przecież jest iluzją. Podobnie doświadczając samsary, choć te wszystkie doświadczenia są iluzją, są one dla nas prawdziwe. Musimy je traktować jako prawdziwe, dopóki nie oczyścimy ich przyczyn, dopóki nie wyjdziemy z nich, nie osiągniemy oświecenia. Dopiero wtedy rozpoznamy je jako iluzje, dopiero wtedy będziemy je mogli w ten sposób traktować. Dlatego mówi się, że rozpoznanie przejrzystej natury naturalnego stanu chroni przez popadnięciem w błąd nihilizmu.
Ponieważ naturalny stan ma aspekt współczucia, który jest wszechprzenikający, przenika wszystkie zjawiska, to chroni nas przed popadnięciem zarówno w skrajność nihilizmu oraz eternalizmu, a także ani nihilizmu ani eternalizmu. W ten sposób spoczywa naturalny stan istnienia.
Kiedy mówimy o strumieniu umysłu jakiejś istoty, kiedy mówimy o jej umyśle, to natura czy istota tego umysłu nigdy nie została splamiona żadnymi zaciemnieniami, jest ona pierwotnie czysta. Nigdy nie była skażona ignorancją. Mówimy, że natura umysłu zawsze jest czysta i nigdy nie zostanie splamiona. Ponieważ istota umysłu nigdy nie była skażona żadnymi złudzeniami, więc żadne złudzenia nie mogą mieć wpływu na współczucie, które płynie z nierozdzielności natury i istoty umysłu. W ten sposób powinniśmy rozumieć, że samoświadomość żadnej istot nigdy nie była poddana złudzeniu. Kiedy zrozumiemy, że nasza samoświadomość nigdy nie została splamiona złudzeniem, wtedy zrozumiemy, że wszystkie aktywności ciała, mowy i umysłu nigdy nie były skażone tymi złudzeniami. Kiedy już zrozumiemy, że wszystkie działania ciała, mowy i umysłu nie podlegają w żaden sposób złudzeniu, wówczas to złudzenie nie będzie do nas miało żadnego dostępu. Nie będzie takiej możliwości, abyśmy kiedykolwiek w przyszłości temu złudzeniu ulegli. Dlatego jest to bardzo ważny punkt, na który należy zwrócić uwagę, żeby nie wpaść znów w samsarę. Czy rozumiecie?
Ponieważ istota naturalnego stanu jest pierwotnie czysta, nigdy nie było w niej złudzenia, nigdy nie było w niej ignorancji, więc jego natura, jego przejrzystość, zdolność do manifestowania wszystkiego także nie była skażona ignorancją. W niej także nigdy nie było złudzenia. Kiedy urzeczywistnimy naturalny stan i będziemy wszystko postrzegać z jego perspektywy, wtedy rozpoznamy wszystkie zjawiska jako puste. Rozpoznamy, że istotą wszystkich zjawisk jest pustka i ta pustka jest pierwotnie czysta. Jeżeli będziemy w ten sposób patrzeć, wszystkie zjawiska zostaną spontanicznie wyzwolone. Wszystko będziemy spostrzegać jako pierwotnie czyste. Wtedy też nie będziemy dokonywać osądów, nie będziemy dokonywać podziałów, podziałów na wewnętrzne i zewnętrzne. Będziemy wszystko spostrzegać jako obecne w naturalnym stanie, jako posiadające tą samą naturę. Wtedy kiedy to rozpoznamy, kiedy rozpoznamy pustą naturę wszystkich zjawisk, wtedy też wszystkie nasze działania ciała, mowy i umysłu będą też czyste. Dlatego nigdy już nie wpadniemy w samsarę. W samsarę bowiem wpadamy, kiedy podążamy za naszymi negatywnymi myślami i uczuciami. Jeżeli będziemy rozpoznawać wszystkie nasze myśli czy wszystkie zjawiska jako puste, nie będziemy za nimi podążać i nie będzie dla nas powrotu do samsary. (...)
Nauki Yetri Thasel,Drenpa Namkha, Wilga, 2005