Fragment Vajranatha, Yungdrung Bon. Odwieczna tradycja. Starożytna prebuddyjska religia Azji Centralnej i Tybetu - jej historia, nauki i literatura, Kraków (Yungdrung Publishing) 1994
Według tradycji bonpo, chociaż jungdrung bon istnieje odwiecznie i nie ma początku w czasie, to w obecnej kalpie czyli cyklu egzystencji, powstał w kraju Olmo Lungring, gdzie Tonpa Szenrab zstąpił z niebiańskich światów i inkarnował się wśród ludzi jako irański książę. Mówi się, że tajemnicza kraina Olmo Lungring ('ol mo lung ring) albo Olmoling ('ol mo'i gling) stanowi część większego geograficznie rejonu Tagzig (stag gzig lub rtag gzigs), położonego na północny zachód od Tybetu, który uczeni utożsamiają z Iranem, a raczej z Azją Centralną, gdzie w dawnych czasach mówiono językami irańskimi, jak na przykład awestyjskim, a później sogdyjskim. Według Zermig (gzer mig), tradycyjna etymologia nazwy Olmo Lungring jest następująca: ol znaczy "niezrodzony", mo "nieokreślony", lung "prorocze słowa Szenraba", a ring - "odwieczne współczucie". Według Zidzi (gzi brjid), w sanskrycie Olmo Lungring zwano też Szambalą; pod tą nazwą jest on znany nawet i dzisiaj wśród buddystów tybetańskich. Ponadto mówi się, iż w starożytnych czasach Olmo Lungring obejmował jedną trzecią znanego wówczas świata, co można zastosować do historycznego imperium perskiego. Niektórzy współcześni uczeni próbują utożsamić Olmo Lungring z rejonem otaczającym górę Kailaś w Tybecie, znanym dawniej pod nazwą Szangszung i utrzymują, że ta święta dziewięciopiętrowa góra pośrodku Olmo Lungring to w rzeczywistości Kailaś. Uczeni ci twierdzą, że Olmo to całkiem zwyczajne miejsce, przypominające inne miejsca w Tybecie, i że nazwa Olmo Lungring znaczy po prostu "długa dolina Olmo". Ponadto, sławna góra Jungdrung Gutseg, jaka znajduje się w centrum Olmo Lungring bywa nazywana kryształowym monolitem, ponieważ jest to całkiem zwyczajna, pokryta lodowcem góra. Dlatego najprawdopodobniej stanowi ona reprezentację góry Kailaś, z której, jak się mówi, wypływają cztery wielkie rzeki azjatyckie. Ponieważ Szangszung był niegdyś ważnym ośrodkiem bon, uczeni ci dochodzą do wniosku, że tym rejonem był Olmoring, i że Olmo Lungring nie był jakąś tajemniczą krainą, istniejącą na duchowym poziomie. Dowodzą ponadto, iż Tonpa Szenrab był tylko pewnego rodzaju kapłanem, którego obecność była wymagana podczas ceremonii pogrzebowych. Żył w VII w. lub nieco wcześniej. Urodził się w Tybecie Zachodnim, był tybetańskim kapłanem lub magiem, a nie irańskim księciem, i dlatego był doskonale zwyczajną i przyziemną postacią. W tekstach tybetańskich powstałych przed X w. nie wymienia się nazwy Olmo Lungring. Pojawienie się w XI wieku nauczycieli buddyjskich zainspirowało lamów bonpo do wymyślenia i faktycznego sfabrykowania sobie starożytnej tradycji. Ponieważ nauk tych nie można uważać za powstałe w Tybecie, który jest całkiem zwykłym i rzeczywistym miejscem na ziemi, (lamowie bonpo) umieścili Tonpę Szenraba w odległym Tagzig, bajkowej i legendarnej krainie, która przywoływała na myśl imperium perskie, bardzo podziwiane przez Tybetańczyków w VII wieku. Uczeni ci dochodzą do wniosku, iż cała tradycja bonu stanowi sfabrykowany, kłamliwy wymysł pozbawionych skrupułów lamów tybetańskich, którego dopuścili się w X w. i później. Jednak według lamów bonpo, twierdzenie to jest całkowicie błędne. We wszystkich wczesnych pismach bon Olmo Lungring jest wyraźnie umiejscowiony na północ od Tybetu, w Tagzig lub Azji Centralnej. Co więcej istnieją dwa Tagzig, jeden z nich ma niebiańską naturę, a drugi całkiem fizyczną, umiejscowioną w Azji Centralnej. Góra Kailaś i sąsiadujący z nią rejon Tybetu Zachodniego stanowią tylko blade odbicie rzeczywistego Olmo Lungring, pierwotnego archetypu, jaki istnieje w centrum świata. Według Zermig (gzer mig) i innych tekstów, rejon wokół Tise czyli góry Kailaś jest wyłącznie kopią pierwotnego Olmo Lungring w Szangszung. Ponadto, według Zidzi (gzi brijd), Olmoling jest tym samym, co Szambala. Aby odrodzić się w Iranie lub rosyjskiej Azji Centralnej niekoniecznie należy się o to modlić, są to całkiem zwyczajne, położone na ziemi miejsca. Żeby jednak odrodzić się w Olmo Lungring lub choćby znaleźć się tam w obecnym życiu, należy się modlić o to i przejść oczyszczenie umysłu, ponieważ jest to czysty wymiar egzystencji (dag pa'i zhing khams). Nie można jej tak łatwo zobaczyć fizycznym, cielesnym okiem, jak jest to w przypadku Iranu, Azji Centralnej czy nawet Tybetu. Jednak to, że jej nie widzimy, nie stanowi dowodu jej nieistnienia, ponieważ taki jest pogląd lokajatów czyli materialistów. Świadectwo bonpo odnośnie ukrytej krainy Olmo Lungring można znaleźć w Zermig (gzer mig) i Zidzi (gzi brijd). Wyjaśnia się tam, że Olmoling stanowi fizyczną część naszego świata, a nie pewną, wyobrażoną, świętą ziemię, albo niebiańską, czystą krainę na podobieństwo Sukhawati lub Dełaczen (bde ba can) Buddy Amitabhy. Symbolicznie Olmo Lungring jest geograficznym, psychicznym i duchowym centrum naszego świata dzambudwipy ('dzam bu'i gling), a w jego środku wyrasta święta góra o dziewięciu poziomach zwana Jungdrung Gutseg (g.yung drung dgu brtsegs), która łączy z sobą niebo i ziemię. Jest to pewnego rodzaju axis mundi, łącząca trzy plany egzystencji: świat niebiański, ziemię i dolny (piekielny). Dlatego Olmo Lungring posiada odmienny status ontologiczny, aniżeli zwykłe regiony geograficzne i kraje. W kategoriach naszej epoki jest to ukryta kraina czyli bejul (sbas yul), niedostępna dla nikogo, za wyjątkiem zrealizowanych istot czyli siddhów. Mówi się, że krainę tę zamieszkują widjadharowie (rig 'dzin) czyli dzierżawcy wiedzy ezoterycznej. Istnieje na ziemi, chociaż nie jest to zwykły kraj lub naród, który można zaobserwować ze znajdującego się na orbicie satelity lub wysoko lecącego samolotu, ponieważ posiada specyficzną dla siebie rzeczywistość. Znajduje się w tym świecie, ale nie całkiem w nim. Stanowi część naszego fizycznego, geograficznego świata , ponieważ jest położony w Tagzig, a jednak po części istnieje w innym duchowym wymiarze, i chociaż jest materialny, w pewnym sensie jest nieprzemijalny i niezniszczalny. Kiedy pod koniec tej kalpy świat zostanie zniszczony i strawiony przez ogień, Olmo Lungring spontanicznie wzniesie się do nieba Sipa Jesang (srid pa ye sangs), gdzie połączy się ze swoim niebiańskim archetypem. Olmo Lungring jest naprawdę nieprzemijającą, świętą krainą. Olmo Lungring lub Szambala, to nieprzemijająca święta kraina, będąca duchowym centrum świata, istniejącym na ziemi od samego początku ludzkiej rasy. Było to miejsce, w którym niebiańscy bogowie przejrzystego światła ('od gsal lha) zstępowali z nieba, aby odrodzić się w postaci ludzi, zajmując miejsce w przygotowanych dla nich fizycznych ciałach. Od tego czasu Olmo Lungring stało się sanktuarium mądrości i zbiornikiem najwyższych, mistycznych nauk, jakie pojawiły się na ziemi. Wszyscy mieszkańcy tej krainy wstąpili na ścieżkę prowadzącą do oświecenia, i dlatego mówi się, że jest to położona za Himalajami kraina widjadharów, o której mówią Purany i inne starożytne księgi Indii. Ta tajemnicza kraina centralna jest znana w różnych starożytnych tradycjach całego świata pod różnymi nazwami. Tonpa Szenrab urodził się jako książę w Olmo Lungring około 18000 tysięcy lat temu (według tradycyjnej kalkulacji bonpów w roku 16017 p.n.e.). Wyłonił się stamtąd, przekroczył bariery utworzone przez gorące, jałowe pustynie, zimne lodowce górskie, aby na pewien czas zatrzymać się w Szangszung i Tybecie. Po jego Paranirwanie (w 7817 roku p.n.e.), rządy w Olmo Lungring dzierżyła linia sukcesji adeptów czyli inicjowanych kapłanów-królów (rigs ldan), którzy są obecnie strażnikami i opiekunami odwiecznej Tradycji Mądrości. W ten sposób Olmo Lungring to nie tylko ziemski raj z lśniącymi, białymi miastami, wielopiętrowymi świątyniami i pałacami, bujnymi ogrodami i przyjemnymi gajami, ale także ukryte sanktuarium gnozy, które zawiera cenny skarb o najwyższej cenie, Najwyższą Tajemnicę. Jest to dokładne poznanie tego, kim naprawdę jesteśmy, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. W kategoriach mistycznych to tajemne sanktuarium jest ukryte w sercu każdej żyjącej istoty, miejscu stanu buddy. Ta kraina jest pierwotnym źródłem yungdrung bon. W późniejszych czasach tybetańscy mędrcy, poszukujący tych cennych nauk, często wyruszali do Olmo Lungring. Mówi się, iż z góry Kailaś i Szangszung udawali się na północny zachód i podróżowali jeszcze dwukrotnie dalej, niż wynosi odległość z Kailaś do miasta Szigatse w Tybecie Centralnym. Mówiąc w dokładnych kategoriach geograficznych, powinni dojść poza Pamir w Sogdianie. Mimo iż wśród bonpów nie zachowały się żadne przewodniki do Olmo Lungring, takie jak choćby sławna wśród buddystów tybetańskich książka Szambale Lamjig (shambhala'i lam yig) III Panczenlamy (dal ldan ye bshe, ur. 1739), do 1959 r. bonpowie urządzali pielgrzymki do tej bajkowej krainy, chociaż żaden z nich nie powrócił do Tybetu, żeby opowiedzieć, co mu się przydarzyło. Przeszli przez bramę do innego świata. Tym niemniej praktykujący bonpo ciągle modlą się, żeby odrodzić się w centrum tej tajemniczej krainy. Według proroctw bonu, za około 1200 lat, zaczną zanikać duchowe wartości, a religia niemal wygaśnie w zewnętrznym świecie. Wtedy z Olmoling wyłoni się król, który odnowi duchowe nauki yungdrung bon w świecie. Chociaż Zidzi (gzi brijd) utożsamia Olmoling z Szambalą, ani w Zidzi (gzi brijd), ani w Zermig (gzer mig) nie ma żadnej wzmianki na temat Armageddonu czy ostatecznej bitwy pomiędzy siłami mleczczha z Zachodu, a prowadzonymi przez Kulika Rudraczakrina siłami Szambhali, co można znaleźć w buddyjskiej wersji Kalaczakry, mówi się jednak, że jest on niekompletny i został sklasyfikowany jako krija tantra, a nie anuttara tantra, jak ma to miejsce w systemie buddyjskim. W starożytnych i średniowiecznych czasach, a nawet współcześnie, utrzymywały się pogłoski o tajemnym bractwie oświeconych istot czyli widjadharów, posiadających ogromną wiedzę i moc, którzy w odległym zakątku Azji Centralnej przechowali Starożytną Mądrość, jaką objawiono na samym początku istnienia ludzkiej rasy. Ta mądrość pierwotnie pojawiła się spoza gwiazd, tego samego niebiańskiego domostwa, z którego ludzkie duchy, jakie obecnie składają się na ludzkość, przywędrowały na ziemię, aby inkarnować się w ciałach z krwi i kości. Jednak ta tajemnicza kraina w centrum, gdzie bogowie zstąpili na początku, pozostaje stale ukryta przed niewtajemniczonymi oczami istot duchowo niedojrzałych i zwykłych ciekawskich, którzy nie oczyścili nieczystej karmicznej wizji jednostki, związanej z cielesnym okiem. Chcąc ujrzeć ten wymiar, jednostka musi posiadać czyste widzenie (dag snang) i otworzyć swoje oko mądrości (ye shes kyi spyan). Nawykowe myśli i uprzedzenia uwarunkowują sposób, w jaki jednostka postrzega rzeczywistość. Własne nieczyste, karmiczne widzenie (las snang), odziedziczone z przeszłych przyczyn i uwarunkowań powoduje wypaczenie w wymiarze rzeczywistości i przesłania naturalne dla niej światło. Praktykujący musi wyjść poza własne mentalne uwarunkowanie i konwencjonalne modele rzeczywistości, po to, aby zobaczyć świat z odmiennej perspektywy, takiej , która nie odrzuca mocy wizji i twórczej wyobraźni. Jeżeli badacz znajdzie się w odległym regionie, lecz brakuje mu tej czystej wizji i rozróżniającego oka mądrości, to kiedy mimowolnie stanie w tej bajkowej krainie, zobaczy jedynie zakurzoną, wystawioną na działanie wiatru jałową równinę, otoczoną przez odludne góry. Zamiast pachnących rzek, bujnych ogrodów i przyjemnych gajów raju ujrzy nienaganny, jałowy krajobraz. Nawet jeśli spotka któregoś z mieszkańców tej krainy, zobaczy tylko kilku nomadów żyjących w brudnym, ubogim obozowisku. Nie rozpoznawszy miejsca, do którego przybył, pośpieszy gdzie indziej, na zawsze omijając znak. Jedynie siddha lub adept będzie w stanie rozpoznać znaki i krajobraz. Olmo Lungring istnieje w wymiarze paralelnym do naszej konwencjonalnej rzeczywistości, przez co jednak nie jest ono mniej rzeczywiste. Ukrycie przed zwykłym wzrokiem i niewidzialność Olmo Lungring nie jest dowodem na jego nieistnienie. W ten sposób argumentują lamowie bonpo. Według tradycji bonpo, położone na północny zachód od Tybetu Olmo Lungring nawet teraz zajmuje jedną trzecią naszego świata. Teksty bonpo mówią o trzech bramach czy drzwiach Szangszung, a niektóre z tych tekstów utrzymują, że środkowe drzwi (sgo bar ma) to Tagzig. Według Lopona Tendzina Namdaga zewnętrzne drzwi (sgo phyi pa) to samo Szangszung, środkowe drzwi to Tagzig, a wewnętrzne drzwi (sgo phug pa) to Olmo Lungring. Od najbardziej wewnętrznej bramy na zewnątrz przedstawia to ruch lub postępowanie nauk jungdrung bon w świat zewnętrzny, a zwłaszcza do Tybetu. Mówi się, że w owym czasie Tagzig zamieszkiwała królewska rasa (rgyal rigs) Ho (hos) czyli Persów (chiń. hu). Jednak nawet i wcześniej lud ten należał do linii Dzialbu Thinge (rgyal bu 'thing ge). W Madziu (ma rgyud) można znaleźć historię cesarza Dzierłera (gyer wer) z Tagzig, który rządził większością znanego wówczas świata. W tekstach bonpo mówi się, że kraina Olmo Lungring dzieli się na cztery współśrodkowe rejony: wewnętrzny (nang gling), środkowy (bar gling), zewnętrzny (phyi gling) i pograniczny (mtha' gling). Rejony wewnętrzny i środkowy składają się z dwunastu dystryktów lub wysp (gling), zewnętrzny z szesnastu, a pograniczny również z dwunastu. Te rejony i dystrykty są oddzielone od siebie rzekami, jeziorami i śródlądowymi morzami. Najbardziej wewnętrzny rejon ma kształt ośmiopłatkowego lotosu, a niebo ponad nim koresponduje z kształtem koła lub ośmioszprychowej czakry. W samym centrum tej najbardziej wewnętrznej krainy wznosi się dziewięciopiętrowa góra swastyki Jungdrung Gutseg (g.yung drung dgu brtsegs), kryształowy monolit w kształcie piramidy. Tych dziewięć pięter lub poziomów świętej góry oznacza dziewięć ścieżek bonu (theg pa rim dgu), na które dzielą się nauki prowadzące do wyzwolenia i oświecenia. Liczba dziewięć posiada w systemie kosmologicznym bonu szczególne znaczenie. W kategoriach mandali reprezentuje centrum i osiem kierunków, kardynalnych i pośrednich. Patrząc z powierzchni ziemi w górę mamy dziewięć pięter lub poziomów niebios (gnam rim pa dgu), zamieszkiwanych przez niebiańskich bogów (lha), a w dole znajduje się dziewięć kolejnych rejonów podziemnych (sa 'og rim pa dgu), w których mieszkają nagowie (klu) i inne chtoniczne istoty. Góra świata w centrum łączy razem te trzy poziomy egzystencji: niebo, ziemię i świat podziemny. Z tej góry adepci podróżują w sposób nie napotykający na przeszkody, wchodząc do góry lub schodząc w dół, do innych światów i wymiarów. Kosmologia ta jest wspólna dla bonu i starożytnego, północno-azjatyckiego szamanizmu. Swastyka czyli jungdrung (g.yung drung) w symbolice bonu koresponduje z wadżrą czyli diamentem (rdo rje, "król kamieni") w systemie buddyzmu indyjskiego. Oba symbole wskazują na coś, co jest wieczne, niezniszczalne i czyste. Jako przymiotnik (g.yung drung) lub przysłówek (g.yung drung du) słowo to oznacza coś, co jest wieczne i bezustanne. Jako axis mundi ta święta góra w centrum jest nieprzemijająca i niezniszczalna. Kraj dzielą rzeki. Głównych rzek jest dziewięć, a płyną one w czterech kierunkach. Ze stóp świętej góry wypływają cztery wielkie rzeki o szczególnym znaczeniu, których bieg zaczyna się od czterech źródeł, wypływających spod czterech skał, posiadających kształty symbolicznych zwierząt. Rzeka Nara wypływa ze źródła, spod skały w kształcie lwa (seng ge kha 'babs) i płynie na wschód. Rzeka Pakszu wypływa ze źródła spod skały w kształcie konia (rta mchog kha 'babs) i płynie na północ. Rzeka Czimszang (kyim shang) wypływa ze źródła spod skały kształcie pawia (rma bya kha 'babs) i płynie na zachód. Rzeka Sindhu wypływa ze źródła spod skały w kształcie słonia (glang chen kha 'babs) i płynie na południe. Cały kraj jest usiany złożonym wzorem lśniących miast, zamków i pałaców, parków i przyjemnych gajów, jezior i basenów, podobnie jak opisy Szambhali, jakie można znaleźć w tradycji buddyjskiej. Wokół podstawy świętej góry w centrum znajdują się setki miast, pałaców i zamków; jednak szczególne znaczenie mają cztery spośród nich. Na wschód od góry znajduje się lśniący, biały zamek Szampo Lhatse. Na południe stoi wielki pałac Barpo Sodzie, w którym się urodził i gdzie mieszkał Tonpa Szenrab. Na zachód znajduje się pałac Trimon Dzialse, w którym mieszkała główna małżonka-królowa Tonpy Szenraba, Hoza Dzialme i gdzie przyszła na świat trójka jego dzieci: Tobu (gTo bu), Czebu (dpyad bu) i Neuczen (ne'u chen). Na północy znajduje się pałac Khongma Neuczung, w którym mieszkała jedna z jego królowych, Poza Thangmo (dpo bza' thang mo) i gdzie urodziło się troje jego dzieci: Lungdren (lung 'dren), Dziudren (rgyud 'dren) i Neuczung (ne'u chung). Ten najbardziej wewnętrzny rejon w każdym kierunku otacza dwanaście wielkich miast, po cztery w każdym z czterech kardynalnych kierunków. Jednym z tych położonych na zachodzie miast jest Dzianag Oma, gdzie żył legendarny król i uczeń Tonpy Szenraba, Kongtse Truldzi Dzialpo. Miał on znaczenie dla przekazu pochodzących od Mistrza astrologicznych i magicznych nauk. Cudowna świątynia, wzniesiona przez tego króla na sztucznej wyspie, zbudowanej przez demony rakszasa na zachodnim morzu, była również bardzo ważna, ponieważ tam właśnie zostały spisane i pieczołowicie ukryte niektóre nauki Tonpy Szenraba. Teksty te zachowały się po dziś dzień. Drugi rejon jest całkowicie otoczony przez dwa koncentryczne kręgi: region zewnętrzny i pograniczny. Jak powiedziano powyżej, rejony te i ich podregiony oddzielają od siebie rzeki i inne zbiorniki wodne. Z kolei całą krainę otacza ocean zwany Muczu [Mukhju] Dalła, "szeroko rozlewający się ocean". On z kolei, jest otoczony potężną ścianą pokrytych śniegiem gór zwanych Łalso Gangri Rała, których istnienie uniemożliwia wtargnięcie do świętej krainy intruzom z zewnętrznego świata. Dostęp do Olmo Lungring i wyjście z tej krainy jest możliwy na drodze strzały, stworzonej przez Tonpę Szenraba, który wystrzelił strzałę z wnętrza pierścienia wysokich, niemożliwych do przeniknięcia gór. Przenikając przez tą solidną ścianę, strzała utworzyła tunel czyli drogę przejścia. Odnalezienie tej bramy nie jest jednak łatwe, nawet dla adeptów, ponieważ strzegą jej urwiste wąwozy, a wejścia pilnują dzikie, mityczne potwory. Tunel spowija całkowita ciemność, a przejście całej jego długości i wyjście na świat światła zajmuje dziewięć dni. Byli jednak tacy, którym po przejściu tunelu, udało się dojść do światła. Terytorium Olmo Lungring zamieszkuje siedem królewskich ras, wśród których główną jest klan mushen. Z tego klanu wywodzi się Tonpa Szenrab. W ten sposób słowo gshen jest również nazwą klanu, jak również terminem oznaczającym typ praktykującego. Obok muszen sześć innych królewskich ras czyli klanów rządziło Olmo Lungring; były to: Ho (hos), Szag (shag), Po (dpo), Dzia (rgya), To (gto) i Njen (gnyan). Istnieją też klasy ministrów, kupców, rzemieślników, ludzi pospolitych, itd. Wszyscy ci ludzie żyjący w centrum i w dystryktach najbardziej wewnętrznego rejonu mówili językiem wiecznych bogów swastyki. W środkowym rejonie składającym się z dwunastu wysp czyli dystryktów, w różnych kierunkach płynęło osiem wielkich rzek, a w dolinach położonych wzdłuż ich biegu, ludzie mówili innymi językami i dialektami. Podczas gdy językiem wewnętrznych ziem był język bogów swastyki, to w tych dwunastu położonych w środku krainach ludzie mówią i piszą głównie ośmioma przetworzonymi językami, z których każdy ma związek z ośmioma wielkimi rzekami. Te języki i rzeki to: (1) Tsangma lha ke (gtsang ma lha skad), wraz z płynącą na wschodzie rzeką Nara Dzara, (2) Dagpa lha ke (dag pa lha skad), wraz z płynącą na północy rzeką Pakszu, (3) Samtri lha ke (samskri lha skad) (czyli sanskryt), wraz z płynącą na zachodzie rzeką Maszang, (4) Triłer lha ke (khri wer lha skad), wraz z płynącą na południu rzeką Sindhu, (5) Horczi trul ke (hor ci 'phrul skad), wraz z płynącą na południowym wschodzie rzeką Ganga, (6) Poczi trul ke (spos ci 'phrul skad), wraz z płynącą na południowym zachodzie rzeką Sita, (7) Czigung trul ke (ci gung 'phrul skad), wraz z płynącą na północnym zachodzie rzeką Senga [Seng-ga], oraz (8) Czungtse trul ke (cung tshe 'phrul skad), wraz z płynącą na północnym wschodzie rzeką Serdan. W środkowych i zewnętrznych krainach mówiono dziesięcioma głównymi językami oraz około 164 dialektami. Do zapisu tych języków używano zarówno dużych, jak i małych liter, opartych na oryginalnym pungso (spungs so) czyli alfabecie. Litery te miały wiele różnych kształtów. W dzisiejszym świecie trudno jest znaleźć przykłady tych alfabetów. W każdym razie, wszystkie te rodzaje pisma były oparte na oryginalnym niebiańskim prototypie i nie były zwykłą ziemską inwencją. W ten sposób, do samego początku ludzkości Olmo Lungring jest miejscem, w którym po dziś dzień zachowała się bezpośrednia komunikacja pomiędzy niebem a ziemią, będąca nieustannym źródłem wiedzy, przewodnictwa i cywilizacji dla zewnętrznego świata. Jest to prawdziwe sanktuarium i nieprzemijająca święta kraina.
Tłumaczenie: Jacek Sieradzan